sobota, 29 października 2011

Odstawianie od piersi - koniec

Muszę przyznać, że więcej czasu zajęło mi zebranie się do napisania niż mojemu synowi do odstawienia :) A tak na poważnie to być może moja metoda była dość drastyczna, ale za to szybka i skuteczna. Trwało to tydzień, może troszkę dłużej, ale maluszek już nie doi cyca i zaprzyjaźnił się z butelką nawet w nocy. Co prawda budzi się jeszcze i podjada w nocy ale raz a nie 4 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz